fbpx Skip to main content

Kalendarzowe lato zbliża się do nas wielkimi krokami, a my coraz chętniej odkrywamy nasze blade po zimie ciała. Tylko czy pamiętamy, że słońce nie do końca jest naszym najlepszym przyjacielem? Bez witaminy D wytwarzanej dzięki promieniowaniu zachwiane zostaje prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Jednak leżąc na plaży, spacerując po parku z psem, uprawiając sporty wodne czy nawet jadąc samochodem w upalny dzień, należy zawsze pamiętać o ochronie swojej skóry przed szkodliwym działaniem słońca, korzystając z produktów z wysokim filtrem.

Pozdrowienia z Hiszpanii!

Dla wielu osób piękna opalenizna to wizytówka wspaniałych wakacji. Jestem akurat w Hiszpanii, gdzie słońce na niebie uśmiecha się do mnie nad wyraz pięknie, czego wyrazem jest moja opalona skóra. Jak korzystać z pięknych słonecznych dni, aby mieć równocześnie pewność, że nasza skóra ma odpowiednią ochronę? Oto kilka zasad, których trzeba przestrzegać podczas przebywania na słońcu i nie tylko! Nawet w pochmurne dni, jesteśmy narażeni na działanie szkodliwych promieni UV.

Naturalny peeling

Zanim wystawimy się po raz pierwszy na działanie promieni słonecznych warto skórę na całym ciele dokładnie wypeelingować. Na rynku jest cała masa dostępnych kosmetyków. Mój jednak stoi w szafce kuchennej. Jest nim kawa mielona, którą osuszyłam po jej wypiciu. Podczas kąpieli dodaję jedynie odrobinę płynu, tworząc delikatny krem z drobinkami. Ta mikstura nie tylko daje doskonały efekt wygładzonej skóry, ale także jest przyjemną formą pachnącego i ożywiającego masażu. Po peelingu nie wolno zapomnieć o nałożeniu nawilżającego balsamu.

Jak chronić swoją skórę przed szkodliwym działaniem słońca?

Przede wszystkim powinniśmy zadbać o to, aby zawsze pod ręką mieć produkty przeciwsłoneczne z wysokim filtrem. Ja używam tych o najwyższym faktorze – 50 SPF. Dla zapewnienia sobie najlepszej ochrony nakładam go jeszcze kilkadziesiąt minut przed wyjściem na plaże czy spacer. W ten sposób kosmetyk ma czas, aby się wchłonąć w skórę i zapewnić skuteczną ochronę.La roche posay

Ważne, aby pamiętać, że kremów z filtrem nie nakładamy jednorazowo. Ich aplikację należy powtarzać co ok. 2 godziny. Należy unikać wystawiania się na działanie promieni w godzinach największego nasłonecznienia (czyli między 11 a 16).

Woda dla promieni słonecznych działa jak soczewka, przez co ich siła jest jeszcze większa. Wiele kremów oraz olejków zapewnia o swojej wodoodporności. Po pływaniu w morzu czy basenie część kosmetyku pozostaje w wodzie i obniżone jest jego działanie. Warto wówczas dla bezpieczeństwa nałożyć kolejną warstwę ochronnego filtru.

Mój wybór – Anthelios marki La Roche-Posay!

Istotne są także same produkty z filtrem. Ważne, żeby były przebadane dermatologicznie i skutecznie chroniły naszą skórę. Ja korzystam z gamy Anthelios marki La Roche-Posay, która tworzy produkty odpowiednie także dla skóry wrażliwej.

W podróż do Hiszpanii zabrałam kilka produktów, które sprawdzają się w różnych okolicznościach. Moim największym HITEM okazała się mgiełka Anthelios – produkt w sprayu, który nie tylko bardzo szybko się nakłada, ale także można go stosować na makijaż. Jego niewielki gabaryt zmieści się w torebce i będzie zawsze pod ręką.

Na plażę czy basen zabieram Anthelios Dermo-Pediatrics z technologią Wet Skin. Ogromnym atutem jest możliwość nakładania go na mokrą skórę – nie rozmazuje się, tylko zapewnia równomierną ochronę przed niebezpiecznymi promieniami słonecznymi.

W mojej kosmetyczce znajduje się także Anthelios Ultra Innovation Yeux Sensibles. Ma bardzo lekką i przyjemną konsystencję. Można go stosować nie tylko pod, ale i na makijaż nie niszcząc go.

Po opalaniu

Po powrocie do domu należy schłodzić skórę. Najlepiej pójść pod prysznic i stopniowo obniżać temperaturę wody, używając delikatnych środków myjących, które nie podrażniają. Stosowanie bardzo delikatnego peelingu po opalaniu także jest dobrym pomysłem. Dokładne zmycie kosmetyków, soli z morza, piachu i potu pozwoli skórze odpocząć, a przede wszystkim przygotować do niezbędnego nawilżenia. Najlepiej nadają się do tego kosmetyki z witaminą A, C i E czy po prostu wazelina, która nie pozwoli skórze na odparowywanie wody.Ewa Chojnowska - Szpilki w plecaku

Konsekwencje braku ochrony

Wychodząc na słońce bez odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej, nie zawsze zdajemy sobie sprawę z możliwych konsekwencji działania promieni słonecznych – od wysuszenia naskórka, który pęka i burzy funkcje ochronne skóry, a w rezultacie ułatwia wnikanie drobnoustrojów powodujących stany zapalnie, przez niezdrowy wygląd, odwodnienie, zmarszczki, przebarwienia, po bardzo poważne następstwa, takie jak nowotwór skóry.

Nie zapomnij!

Ochrona skóry to jedno, ale wychodząc z domu w słoneczny dzień nie wolno zapomnieć także o nakryciu głowy oraz okularach przeciwsłonecznych. Kapelusz, czapka czy chociażby chustka nie tylko ochronią przed udarem słonecznym, ale także pozwolą utrzymać włosy i ich kolor w dobrej kondycji.

Wybierając okulary przeciwsłoneczne szukaj tych posiadających filtr (minimum 400UV). Niestety propozycje z sieciówek najczęściej nie spełniają tego warunku. Rada? Zainwestuj w jedne porządne, gotowe okulary lub skomponuj własne, kup niedrogą oprawkę, oddaj do optyka, który wstawi dobre szkła – nawet nie wiesz, ile wariacji kolorystycznych może Ci zaproponować!Benidorm - Ewa Chojnowska - Szpilki w plecaku

Stosuj filtry nie tylko latem!

Mało kto pewnie ma świadomość, że produkty z filtrem powinno się stosować przez cały rok, niezależnie od pogody. Jeśli słońce jest za chmurami nie oznacza to, że nie ma żadnego wpływu na naszą skórę. Podobnie zimą, odbijane w śniegu promienie słoneczne są równie niebezpieczne, co podczas upalnych wakacji. Doskonale wiedzą o tym amatorzy sportów zimowych!

ZDJĘCIA: FOTOMORFOZA


TEKST POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z MARKĄ

LA ROCHE-POSAY


Szpilki w plecaku

Author Szpilki w plecaku

More posts by Szpilki w plecaku

Leave a Reply