Po raz kolajny przekonałam się, że Afryka
skradła moje serce całkowicie. Kiedyś była jedynie w strefie moich marzeń. Teraz stawiając tam każdy następny krok, kolejno tonę w niezwykłej przyrodzie, która przenosi mnie w świat jak z dziecięcych bajek o Królu Lwie czy lemurze Juliane, owocach, ktorych słodyczy nic nie jest w stanie zastapić, porywającej muzyce, poruszającej moje ciało i duszę, uśmiechniętych ludziach, pojawiających się nie wiadomo skąd na pustkowiach, chcących uścisnąć dłoń białej dziewczynie.
Po raz kolejny jestem potwierdzeniem prawdziwości afrykańskiego powiedzenia: można wyjechać z w ętrza Afryki ale nie da się wyjać Afryki z wnetrza człowieka…
Tak…. Przepadłam już całkowiecie, nie potrafię się przed Tobą obronić Afryko…